Barszcz grzybowy
Dziś barszcz, ale nie z buraków. Barszcz grzybowy na soku z kiszonej kapusty.
Kiedyś barszcz robiono z barszczu zwyczajnego Heracleum sphondylium. Rośliny, którą nader łatwo spotkać w terenie. Kiszono ją i z niej właśnie bierze się nazwa zupy.
Dziś barszczem określa się kwaśne zupy robione na zakwasie, czyli czymś, co było ukiszone.
Najszerzej znany jest barszcz czerwony z buraków na zakwasie z kiszonego buraka i barszcz biały na pszennym zakwasie. A mamy jeszcze wszelkiego rodzaju kapuśniaki, kwaśnice, żury, zalejwajki, barszcz zielony z ogórków, szczawiu i chyba sił mi nie starczy, by wymienić wszystkie zupy robione na kiszonych produktach…
Dziś, ponieważ mam nadmiar grzybów, pokażę jak je wykorzystać i zrobić barszcz na soku z kiszonej kapusty.
Fajny na jesienną aurę, gdy wiatry chłodniejsze wieją, a odporność spada. Doskonałość, gdy chciałoby się po porannym grzybobraniu zjeść coś rozgrzewającego i krzepiącego.
*Do tego przepisu użyłam kiszonych grzybów. Na dniach uzupełnię wpis o nie.
Przygotuj sobie:
- 1,5 litra bulionu warzywnego lub drobiowego
- 200 g świeżych grzybów (u mnie były to opieńki i podgrzybki)
- dwa większe ziemniaki
- marchewkę
- liść laurowy
- 2 kulki ziela angielskiego
- pieprz mielony
- 300 ml soku z kiszonej kapusty
- *opcjonalnie 200 ml kiszonych grzybów
- 4 łyżki kwaśnej śmietany
- łyżka mąki pszennej
Ziemniaki, marchewkę obrałam i pokroiłam w kostkę. Wrzuciłam do bulionu wraz z przyprawami i gotowałam do miękkości. Dorzuciłam świeże opieńki i podgrzybki, by również jakieś 15 minut się pogotowały.
Na koniec dodałam kiszone grzyby i sok z kiszonej kapusty. Doprowadziłam całość do wrzenia i ustawiłam barszcz na minimalnym gazie. W szklance 4 łyżki kwaśnej śmietany rozbełtałam z łyżką mąki i zahartowałam dolewając chochle goracej zupy. Połączyłam z resztą zupy i doprawiłam solą oraz świeżo zmielonym pieprzem.
Enjoy <3