Kimchi z czosnaczka pospolitego

Coraz cieplejsze dni zachęcają do spacerów. Wiosna rozbudziła się na całego, a wraz z nią, cała feeria roślin, które świetnie odnajdą się w jadłospisach.
Skupię się dziś na wiosennej roślinie o aromatach czosnkowych. Nie tak bardzo intensywnych, jak klasyczny czosnek, a więc idealnej dla amatorów zieloności o subtelniejszych formach czosnkowych smaków.
Nie będę omawiać czosnku niedźwiedziego, bo na blogu już go opisywałam. Czosnek niedźwiedzi wielbię. Jego zielone liście przerabiamy na różnego rodzaju zupy i pesto. Kładziemy na kanapki, siekamy do twarożków i kisimy. Kimchi również tworzyliśmy w poprzednich latach. Przepis na kimchi z czosnku niedźwiedziego znajdziesz tutaj klik.
Dziś jednak chciałabym zająć się roślinką, którą mijamy praktycznie na każdym wiosennym spacerze. Podobnie jak w czosnku niedźwiedzim, odnajdziesz w niej czosnkowe nuty, jednak już w mniejszej skali.
To czosnaczek pospolity Alliaria petiolata.
Czosnaczek to bardzo popularna i mało wymagająca względem warunków uprawy roślinka. Odnajdziesz ją w większości parków i lasów, najczęściej skrytą w półcieniu krzewów i drzew. Kwitnie od kwietnia do maja białymi kwiatami. Sporo osób myli czosnaczka z pokrzywą, pokrzywa jednak nie kwitnie na biało. Czosnaczek w odróżnieniu od pokrzywy ma bardzo miękkie, delikatne i soczyste liście, które nie parzą. Gdy rozetrzesz w palcach liść czosnaczka, poczujesz zapach czosnku. W smaku jego liści odnajdziesz również odrobinę gorzkiego smaku. To zasługa zawartych w liściach olejku gorczycowego, tego, który również odnajdziemy w musztardzie i większości roślin z rodziny kapustowatych. Zauważyłam, że bardzo młode i wczesne osobniki czosnaczka mogę mieć tej goryczki dość sporo. Z kolei te majowe, bardziej dorosłe formy goryczki mają tego olejku bardzo niewiele, a nawet wcale.
Liście można zjadać na surowo w sałatkach, są świetne do przyprawiania. Możecie użyć liści i kwiatów. Będą się pięknie prezentować. Kwiaty czosnaczka także suszę i łącze z solą, tworząc mieszankę przyprawową. Czosnaczek świetnie nadaje się na zrobienie z niego pesto. Jeśli wymieszasz jego świeże liście z olejem, uzyskasz olej czosnaczkowy, znakomity do doprawiania. Blanszowane liście dusze jak szpinak i łącze ze śmietaną, dodaję do zup i sosów. Skromna roślinka, a kulinarnych zastosowań ma ogrom.
W tym artykule pokaże jak zrobić z czosnaczka wiosenne kimchi. Do kimchi zbierałam miękkie szczyty roślin maksymalnie 7 cm, ponieważ chciałam również wykorzystać ich miękkie i soczyste łodygi. Im roślina starsza, tym twardsze i łykowate łodygi będzie miała.
PRZEPIS NA KIMCHI Z CZOSNACZKA POSPOLITEGO
- WIĄZKA LIŚCI CZOSNACZKA POSPOLITEGO
- 4 ŁYŻKI SOSU RYBNEGO
- 4 ZĄBKI CZOSNKU
- 3 CM KORZENIA IMBIRU
- ŁYŻKA PRZYPRAWY GOCHUGARU
- DWIE ŁYŻKI SEZAMU
Imbir i czosnek drobno siekam lub przeciskam przez prasę. Łącze z sosem rybnym, gochugaru oraz sezamem. Powstałą pastę wcieram w dobrze opłukane liście czosnaczka i umieszczam go w pojemniku do fermentacji.
Możecie użyć do tego małej kamionki, słoika lub innego pojemnika. Ważne, by było to naczynie szczelne. Nie zostawiaj dużo wolnej przestrzeni w pojemniku, to kimchi nie będzie się burzyć.
Przez jeden dzień pozostaw kimchi w temperaturze pokojowej, by zainicjować proces fermentacji, a następnie przenieś je do lodówki na minimum 7 dni.
Enjoy the kimchi <3
Robiłam rok alby dwa lata temu z listków czosnaczka, ale na próbę dodałam kilka łodyżek, niestety nawet te młode są wlokniste.
Czasami tak się zdarza, dlatego wybieram młode i soczyste rośliny. Starsze egzemplarze niestety bedą miały twarde i włókniste łodygi. Pozdrawiam.