Pa kimchi
Pa kimchi – wiosenne kimchi z zielonej cebulki.
Dostałam wiadro zielonej cebulki dymki z ogródka i od razu wiedziałam, na co je przeznaczę. Wszak wiosna wybuchła i wiosenne kimchi wypadałoby popełnić. Oczy zabłysnęły mi jak brylanty, a w głowie tworzył się plan zielonego, szalenie aromatycznego, słodko ostrego kimchi…to musiało być pa kimchi. Pa kimchi jest typowym kimchi, które robi się na wiosnę, jest bardzo przyjemne i szalenie łatwe w przygotowaniu. Jeśli macie za dużo szczypiorku to koniecznie przeróbcie je na kimchi. Cudownie komponuje się w wszelkimi potrawami i jest bardzo wyraźne.
Do wykonania pa kimchi potrzeba:
- 4 porządne wiązki zielonej cebulki
- 4 łyżki mąki ryżowej z kleistej odmiany
- szklanka wody
- 15 ml sosu rybnego
- 2 łyżki solonych fermentowanych krewetek seauejot
- 30 g imbiru
- 10 ząbków czosnku
- 3 łyżki gochugaru
Zieloną cebulkę dokładnie płucze i odcinam część korzeniową. Układam równo w misce i zalewam sosem rybnym, aby sól w sosie rybnym zmiękczyła całość. Odstawiam na 3 godziny i co jakiś czas delikatnie całość przewracam. W tym czasie robię pastę do kimchi:
W garnku umieszczam szklankę zimnej wody, wsypuje do niej mączkę ryżową i dokładnie mieszam, powoli podgrzewając. Gdy zrobi już się gorący gęsty kleik, dorzucam do niego gochugaru, mieszam i odstawiam do ostygnięcia. Obrany imbir, czosnek i krewetki blenduje.
*aby łatwiej się blendowało, można zalać składniki sosem rybnym, w którym moczy się zielona cebulka.
Pastę z czosnku, imbiru i krewetek łączę z ostygniętym kleikiem ryżowym i dokładnie wsmarowuje w szczypiorek. Gdy jest już dokładnie oblepiony czerwoną pastą, zawijam go w zgrabne pakuneczki i umieszczam w czystym, szczelnym słoiku. Kimchi dojrzewam w lodówce przez kilka dni. Po tym czasie cieszę się rozwijającym smakiem.
Enjoy the kimchi <3