Młode pędy chmielu na maśle
Wiosna się rozświegotała, zieleni się i kwitnie. Wczoraj byłam na spacerze, wśród znanych mi odludnych łąk. Przy okazji spaceru nazrywałam młodych pędów chmielu na wieczorną przekąskę. Młode pędy chmielu są jednym z pyszniejszych wiosennych zielsk, jakie można spotkać w stanowiskach dzikich.
Smakują słodko jak szparagi. Subtelne delikatne i zachwycające.
Bardzo cenione w kuchni niemieckiej i traktowane jako niezwykły przysmak oraz bardzo kosztowny rarytas. Kilogram tych pędów z hodowli osiąga nawet kilkadziesiąt euro, dlatego zwykło się o nich mówić, że są jednym z najdroższych warzyw świata.
U nas wijący się lianami chmiel można spotkać w zagajnikach i na skrajach lasów. Na wiosnę rozpoznacie go po zwisających z gałęzi drzew suchych lianach. Pod tymi zdrewniałymi sznurkami szukajcie młodych odrostków. Czasami trzeba przyklęknąć i się przypatrzeć, jak w początku sezonu grzybowego, by je zauważyć. Najczęściej chmiel spotykam w wilgotnych okolicach i na żyznych ziemiach.
Soczysty, przepyszny i wyczekiwany przeze mnie co roku. Młody chmiel jest ledwo chwilkę, dlatego tak bardzo chcę się nim nacieszyć, zanim zmieni się w twarde, zdrewniałe pnącze.
Pędy, które są pod ziemią, są białe, najbardziej delikatne i niezwykle soczyste. Te ukryte wśród liści i wychylające się na świat zaczynają się zielenić i piąć w górę do słońca.
Zrywając młode pędy wystające ponad ziemię, trzeba mieć troszkę wyczucia, ponieważ od któregoś momentu pęd zaczyna „drewnieć” i być twardy. Smaczne i miękkie są tylko szczyty. W przypadku szparagów, które kupujemy w sklepach i warzywniakach, jest dokładnie tak samo, dlatego młodych szparagów nie obieramy, a te starsze już tak.
Pędy najlepiej jest zrywać ręcznie. Jeśli młody pęd łatwo daje się ułamać, nie musisz się z nim szarpać i ciągnąć, znaczy, że jesteś w jego dobrym punkcie.
Pędy po powrocie do domu płuczę pod ciepłą wodą i zostawiam do odcieknięcia.
Pędy przechowuje w lodówce w woreczku, jednak najsmaczniejsze są te najświeższe, przygotowane zaraz po zerwaniu. Postarajcie się w czasie przechowywania, by nie obsychały.
Najprościej i najszybciej by wydobyć ich smak, jest tak samo, jak młode szparagi, przesmażenie ich na maśle z odrobiną soli.
Są doskonałe, soczyste i niezwykle delikatne.
Przepis na pędy chmielu w maśle
300 g świeżych pędów chmielu
20 g masła
szczypta soli
Na rozgrzanej patelni rozpuściłam masło, posoliłam i wrzuciłam pędy chmielu. Smażyłam około 5 minut.
Wyłożyłam na talerz i dodatkowo delikatnie oprószyłam tartym parmezanem.
Dbajcie o siebie, jedzcie zdrowo i wzmacniajcie swoją odporność.
Do poczytania <3