Fermentowane

Kulinarny blog nie tylko o fermentacjach

Knedle twarogowe ze śliwkami

Nie są związane z fermentami, ale obiecałam paru osobom, że przybliżę temat i wrzucę przepis.

Bywając przez jakiś czas w Austrii, poznałam bliżej te kluchy.

Znam trzy rodzaje knedli:

– twarogowe

– bułczane

-ziemniaczane

Knedle z białego sera rewelacyjnie nadają się do kulania kluch na słodko. Wypełniam je wszelkiego rodzaju owocami jak truskawki, renklody, śliwki, morele etc…

Bułczane knedle robione z pieczywa drugiej świeżości. Gospodarska metoda na wykorzystanie starego pieczywa do dania obiadowego. Bułczane knedle częste są w towarzystwie mięs. Spotkałam w nich mięso jako jeden ze składników knedla albo czysty bułczany knedel jako dodatek do różnego rodzaju pieczeni, przyozdobione okrasą z podsmażanego boczku czy też jako dodatek do mięsnych wywarów np. rosół z wątrobianym knedlem.

Ziemniaczane knedle, to knedle, które są chyba najbardziej popularne w Polsce. Przepisów na ziemniaczane ciasto jest ogrom. Pyzy, szare kluchy, kołduny, bulbony, kartacze, kopytka…

Różnicą między nimi jest nie tylko kształt nadawany klusze, a to, czy ciasto jest robione z surowych ziemniaków, gotowanych i tłuczonych ziemniaków lub też mieszanych pół na pół — surowych i gotowanych…

W każdym razie obiecałam przepis na knedle twarogowe ze śliwkami, więc wywiązuję się z obietnicy

Przepis na te knedle jest szalenie łatwy. Do tego stopnia, że nawet Ci najbardziej leniwi z łatwością hyc hyc, ukulają sobie te słodkie kluchy. A jakby nie mieli już za bardzo ochoty na kulanie, to mogą na szybko zrobić tzw. kluchy leniwe — bez zabawy ze śliwkami

Na ciasto:

500 g tłustego twarogu lub też twarogu śmietankowego

2 jajka

300 g mąki pszennej

50 g miękkiego masła

szczypta soli

*nie dodaję do ciasta cukru.
Bez paniki, będzie słodko, bo cukier dodamy do panierki, którą otoczymy knedle

Twarogu nie mielę, a w misce dłońmi dokładnie rozdrabniam.
*Lubię, gdy gdzieniegdzie w kluchach pojawia się grudka twarogu.

Wbijam do twarogu dwa jajka i całość mieszam, dorzucam powoli mąkę, miękkie masło i szczyptę soli. Rozrabiam ciasto.

Śliwki dokładnie myję i delikatnie nacinam w połowie, wyciągając z każdej śliwki pestkę.

*Wydrążone śliwki z pestek nie przekrawam na dwie połówki. Zależy mi by śliwka była w całości, jedynie pozbawiona pestki. W miejsce pestki można włożyć kostkę cukru — to wersja dla super łakomczuchów

Przygotowuję sobie w garnku wodę i zagotowuję wrzątek ze szczyptą soli.

W tym momencie natłuszczam sobie łapcie, bo ciasto się klei i tym sposobem upierdliwie niechętnie przyjmuje formy kuliste.

Więc, odrobina oleju lub masła wtarte w rączki i szczypię drobinę ciasta, owijając nim wydrążoną śliwkę. Kulam w dłoni foremnego, słusznych rozmiarów knedla i delikatnie kładę na wrzątek. Gdy ukulam już odpowiednią ilość knedli delikatnie je w przemieszam we wrzątku, by nie kleiły się do siebie i zagotowuję pod przykryciem, do czasu aż nie wypłyną.

Gdy wypłyną, daję im jeszcze jakieś trzy minuty, w tym czasie rozgrzewam na patelni:

100 gram masła

50 gram cukru brązowego

łyżeczkę cynamonu

100 gram bułki tartej

Uważam, by nie przypalić bułki tartej, ma się ona tylko zrumienić.

Patelnię odstawiam z palnika.

Łyżką cedzakową wyciągam ugotowane knedle, przekładam na patelnię i dokładnie obtaczam w słodkiej panierce.

Knedle można podawać z sosem jogurtowym, słodką śmietanką lub musem owocowym.

Et voila

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

strzałka do góry